niedziela, 20 lutego 2011

Dzień Ósmy


Dzień ósmy – zakończenia czas nadszedł.

Wszyscy wiedzieliśmy, że ten moment musi nadejść. Zakończenie nie jest miłe dla nikogo, zwłaszcza, gdy przywiążemy się do ludzi oraz miejsc. W trakcie tego tygodnia wydarzyło się bardzo wiele. Wiele chwil radosnych, niektóre smutne,  jednak wszystkie spędziliśmy razem. Razem uczyliśmy się, razem wygłupialiśmy. Nawiązała się między nami więź, która występuje np. w szkolnych klasach. Na początku byliśmy pełni niepewności, nie wiedzieliśmy kim są przybyli kursanci. Teraz żałujemy, iż musimy opuścić to wspaniałe miejsce. Nasza kochana kadra dbała o nas przez cały okres trwania kursu, za co pragnę jej z całego serca podziękować. Zebrało mi się na prywatę, jednak czasem tak trzeba. Dziękuję wam za czytanie moich wypocin. Mam nadzieję, że przybliżyły wam choć troszkę atmosferę panującą na kursie.

Maciej Ubas

PS: Przy okazji niedzieli wszystkie pandy pozdrawiają najukochańszą kadrę, niech pandzi ogień będzie z wami.
Co dzisiaj jest? Niedziela ! ;D

sobota, 19 lutego 2011

Zdjęcie dnia

Zdjęcia dnia siódmego









Z kursantami o Kursie

Przeprowadziłam wywiad z kursantami na temat kursu, oto wyniki:

(Ania)- Jak Ci się podoba na kursie?
(Wtyka z Kręgu Ognistej Pandy)-Jest bardzo pozytywnie. Myślałem, że będzie gorzej i że zajęcia będą nudniejsze, ale jest bardzo pozytywnie i jak najbardziej mi się podoba.
Oczywiście dzisiaj jest niedziela jak każdego dnia. Pan_da Ogień !! ;d
 (Kasia z Papa Gajo)- Dobrze, jest fajnie, wesoło, tylko, że za mało śpimy, ale to chyba jasne.
(Piahov z Butów Zmiennych) – Jest bardzo fajnie.

(Ania) – Jakie zajęcia najbardziej Ci się podobają?
(Wtyka) – Tak naprawdę wszystkie mi się podobały, ale najfajniejsze było planowanie napadu na GK.
 (Kasia) – Wszystkie były fajne.
(Piahov) – Podobała mi się przede wszystkim gra związana z planowaniem napadu na GK oraz planowanie indywidualnego rozwoju, ponieważ dużo czasu spędziliśmy na analizowaniu siebie samych.

(Ania) – Co nie podoba Ci się na kursie?
(Wtyka) – Chyba nie ma rzeczy, która mi się nie podoba.
 (Kasia) – Pobudki i stanowczo za krótkie przerwy.
(Piahov) – Brakuje mi integracji. Szkoda, że jesteśmy podzieleni na 3 drużyny, bo w innych jest masa ludzi, których chciałbym poznać.

(Ania) – Jak wykorzystasz wiedzę zdobytą na kursie?
(Wtyka) – Poprzez działanie z moją drużyną.
 (Kasia) – Nie wiem jeszcze.
(Piahov) – Wykorzystam w drużynie wędrowniczej.



Ania Gadomska


Dzień siódmy

Dzień siódmy – Chcemy twój 1%

Dni powoli zlewają mi się w jedną wspaniałą historię. By spamiętać wszystkie zajęcia musiałem zaczął robić sobie małe notatki. Dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo sympatyczną pobudką – druh oboźny wraz z Basią wykonał piękny utwór na gitarze w celu obudzenia kursantów.
             Pierwsze zajęcia prowadził nie kto inny jak sam Zielony. Ich tematem były kwestie bezpieczeństwa. Przeprowadziliśmy w trakcie nich prostą grę mającą pokazać nam, możliwe niebezpieczeństwa czyhające na harcerzy w trakcie różnego rodzaju aktywności. Omówiliśmy też sposoby zwalczania tych niebezpieczeństw, oraz przeprowadziliśmy dyskusję na temat, czy niebezpieczeństwa są potrzebne w pracy harcerskiej.
            Kolejny blok zajęć wymagał od nas wzmożenia użycia naszych szarych komórek – omawialiśmy podstawowe dokumenty które musi wypełnić drużynowy przed biwakiem, założeniem drużyny itp.
            Po przerwie na obiad cały kurs zajął się grą, w trakcie której cofnęliśmy się do czasów PRL. Naszym zadaniem było pozyskiwanie funduszy na hufiec PRL, głównie przez polegającą na przekazaniu 1% podatku. Wszyscy wczuli się w klimat epoki, starali się przekonać ludzi (kadrę) do podpisania deklaracji o przekazaniu owego 1%. Operowanie starą walutą nie sprawiło nam większego problemu. Cały przedsięwzięcie zakończyło się pozytywnie – wszyscy byli zadowoleni, a akcja zbierania podpisów okazała się wielkim sukcesem.
            Ostatnim blokiem tego dnia były zajęcia traktujące o sojusznikach oraz promocji ZHP. W ich trakcie mieliśmy za zadanie nakręcić krótką reklamę harcerstwa wycelowaną w odpowiednią grupę wiekową. Dowiedzieliśmy się także o sposobach zarządzania drużyną za pomocą internetowej książki pracy itp.
            To już ostatni dzień kursu, jutro czeka nas podsumowanie naszej pracy. Co niektórzy opuszczą nas już jutro, reszta odjedzie w poniedziałek. Zakończenie kursu zbliża się wielkimi krokami. Mimo, iż nie jest to miła wiadomość, musimy się z tym pogodzić i żyć dalej. Najważniejsze jest to, iż duch tego kursu zostanie w nas, a wiedza którą otrzymaliśmy będzie przekazywana dalej, następnym pokoleniom instruktorów.


Maciej Ubas

piątek, 18 lutego 2011

Zdjęcia

Zapraszam wszystkich do odwiedzenia zakładki UCZESTNICY. Można tam znaleźć zdjęcia zarówno zastępów, drużyn, kadry jak i wszystkich uczestników.


Maciej Luch




Zdjęcie dnia szóstego









Kadra o kadrze


Wywiad z Gracją Bober.

(Ania)-Ile lat jesteś w ZHP?
(Gracja)- od 1998r.

(A)-Od początku byłaś związana z hufcem Łagiewniki?
(G)- Na początku byłam w hufcu Jawor. W Łagiewnikach jestem od września.

(A)- Skąd bierzesz pomysły na zajęcia?
(G)-Od ludzi, zewsząd, inspiracja jest wszędzie.

(A)- Czym zajmujesz się na kursie?
(G)- Prowadzę ”Krąg Ognistej Pandy” i to im głównie poświęcam czas.

(A)- Czym zajmujesz się poza harcerstwem?
(G)- Studiuję pedagogikę, biorę udział w wszelkiego rodzaju wolantariatach i szkoleniach które mnie kształcą.

(A)- Jaką masz wizję ZHP za 100 lat?
(G)- Chciałabym zbliżenia do idei skautowej, nauki od innych, praktyki i żeby więcej bazować na tradycji. Jestem fanką skautingu.
Pozdrawiam KP3 i do zobaczenia na kursie metodycznym.

(A)- Dziękuję za wywiad.

 Ania Gadomska